Facet umówił się z kumplami na polowanie. Wstał o 3:00, wychodzi na zewnątrz, a tam trzaskający mróz. Odechciało mu się polowania, rozbiera się i kładzie z powrotem obok żony. Ona:
– To ty?
– No…
Dotyka go i mówi:
– Ależ ty jesteś zimny! Musi tam być straszny mróz!
– No, jest taki.
– A ten idiota poszedł na polowanie!