Facet prowadzi samochód. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h.
Nagle żona rozpoczyna monolog:
– Już Cię nie kocham. Chcę rozwodu.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
– Pokochałam twego najlepszego przyjaciela – Kazia.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesz do 120 km/h.
Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
– Chcę dzieci!
Mąż nic nie mówi. Przyspiesza do 130 km/h.
– Chcę dom i samochód!
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
– Chcę dostać wszystkie akcje.
Mąż dalej nic nie mówi tylko przyspiesza do 150 km/h.
– A czego ty chcesz?
– Ja mam już wszystko.
– A co masz?!
Mąż przyspiesza do 200km/h, skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
– Poduszkę powietrzną…