Drogą szybkiego ruchu Katowice – Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył
prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
– Dziecko, jesteś na złej drodze!
– A co, tiry już tędy nie jeżdżą?
Drogą szybkiego ruchu Katowice – Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył
prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
– Dziecko, jesteś na złej drodze!
– A co, tiry już tędy nie jeżdżą?