Dokoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra, zebrał się tłum.
– Co tu się stało? – pyta policjant.
– Nie mam pojęcia – odpowiada pijany, otrząsając się. –Sam dopiero przed chwilą tu wpadłem.
Następny ›
Pijany mąż wraca do domu. W drzwiach stoi