Do seksuologa przychodzi 80 – letni staruszek.
– Panie doktorze, mam kłopoty natury seksualnej. Po siódmym razie nie chce mi już stanąć.
Lekarz z podziwem spojrzał na niego.
– Proszę pana. Ja mam 30 lat i kłopoty już po drugim razie. Proszę bardzo, niech pan pokaże tego zucha…
I staruszek wysunął na całą długość… język.