Do pijanego podchodzi policjant.
– Nazwisko!
– Kowalski.
– Dobra, dobra, wy wszyscy jesteście Kowalscy!
– No dobrze, nazywam się Henryk Sienkiewicz.
– O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić!
Do pijanego podchodzi policjant.
– Nazwisko!
– Kowalski.
– Dobra, dobra, wy wszyscy jesteście Kowalscy!
– No dobrze, nazywam się Henryk Sienkiewicz.
– O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić!