Do gabinetu lekarskiego wchodzi mężczyzna z bombonierką, bukietem kwiatów i butelką wina.
– Panie doktorze, przyszedłem Panu podziękować!
– Za prezenty dziękuję, chociaż nie przypominam sobie, żebym Pana leczył.
– Bo ja jestem spadkobiercą pacjenta, którego Pan leczył.
—