– Dlaczego u was nie ma strajków? – pyta Nixon Breżniewa.
– Nasz naród zawsze popiera wszystkie uchwały partii i rządu! Jutro będzie mityng, zapraszam.
Na wiecu w obecności Nixona czytają nowe uchwały.
– Od jutra wszystkie zarobki będą obniżone o dziesięć procent!
Burzliwe oklaski.
– Co dziesiąty obywatel wyjeżdża jutro na budowę magistrali kolejowych na Dalekim Wschodzie.
Owacja.
– Jutro co dziesiąty obywatel zostanie powieszony!
Cisza. Nixon zatarł ręce z zadowolenia.
– No i co panie Breżniew?
Breżniew nie zdążył odpowiedzieć. Ktoś z tłumu zapytał:
– Sznurek swój przynieść, czy związek zawodowy zapewni?
Następny ›
Żony dygnitarzy chwalą się mężami. Mój jest