Czterech Żydów spotyka się na giełdzie w Kijowie. Po przywitaniu rozpoczynają się przechwalać:
– Ja wczoraj rozmawiałem z policmajstrem.
– Policmajster… policmajster! Też mi dygnitarz! – lekceważąco krzywi się drugi – Ja gościłem naczelnika powiatu.
– Co tam naczelnik powiatu! – mówi trzeci – Ja byłem w gabinecie rzeczywistego radcy stanu.
– To wszystko nic! – powiada czwarty – Ja dzisiaj rano rozmawiałem z samym gubernatorem, grafem Ignatiewem.
Trzej pozostali słuchacze nie mogą wyjść z podziwu:
– Aj, aj, aj! Z samym grafem Ignatiewem! I co on ci powiedział?
– A co miał powiedzieć? „Paszoł won, jewrej!”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,33)
Loading...
Dnia napisał: niuniek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *