Chruszczow zajeżdża do kołchozu i po ojcowsku rozmawia z kołchoźnikami.
– No to jak żyjecie? – zażartował Chruszczow.
– Dobrze żyjemy! – zażartowali kołchoźnicy.
Chruszczow zajeżdża do kołchozu i po ojcowsku rozmawia z kołchoźnikami.
– No to jak żyjecie? – zażartował Chruszczow.
– Dobrze żyjemy! – zażartowali kołchoźnicy.