Była sobie taka mała stajna w której wybuchł pożar. Właściciel stajni oczywiśćie zawiadomił straż pożarną.
Jak widział,że zgasili już ogień podszedł do jednego ze strażaków i zapytał:
– Czy moje 5 koni nie spaliło się?
– Nie,ale mieliśmy drobny kłopot…
– Jaki?
– Utonęły…