Blondynka stoi w korku dwie godziny. Nagle jakiś pan mówi do niej:
– Nie ma pani w przednim kole powietrza.
Blondynka wychyla głowę ze swojego kabrioletu i mówi:
– Nic nie szkodzi. To tylko na dole.
Blondynka stoi w korku dwie godziny. Nagle jakiś pan mówi do niej:
– Nie ma pani w przednim kole powietrza.
Blondynka wychyla głowę ze swojego kabrioletu i mówi:
– Nic nie szkodzi. To tylko na dole.