Blondynka stoi na ulicy. Podchodzi do niej koleżanka i pyta:
– Co robisz?
– Czekam na chłopaka. Już prawie piąta, a jego ciągle nie ma. Jeszcze chwila a naprawdę się zdenerwuję. Czekam tu od 16.30.
– A na którą sie umówiliście?
– Na wpół do czwartej.