Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią:
– Franek, jesteś tam?
– Jo.
– Nic ci się nie stało?
– Ni.
– To wyłaź stamtąd.
– Kaj ni moge, bo jesce lecę…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,25)
Loading...
Dnia napisał: jarjar.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *