Baca przyjechał do Warszawy.
Myśli sobie: „psejode się tromwojem”.
Idzie do kiosku i gada:
– Poproszę bilet na tromwaj. Miejsce konicnie sidzonce.
Baca przyjechał do Warszawy.
Myśli sobie: „psejode się tromwojem”.
Idzie do kiosku i gada:
– Poproszę bilet na tromwaj. Miejsce konicnie sidzonce.