Asystentka przychodzi do dyrektora i mówi:
– Panie dyrektorze, chciałbym pogadać z Panem w trzy oczy…
– Pani Kasieńko chyba w cztery oczy?
– Nie Panie dyrektorze w trzy. Bo na to, co zaproponuję, trzeba będzie jedno oczko przymknąć…
Następny ›
Poproszę pastę do butów. Jakich? -