Antek z Franckiem robili roz we wsi. No i dobrze. Robią i robią. No ale naroz sie Antek stracił. Francek go poszoł szukać i patrzy, a Antek stoi nad wychodkiem i kijem tam mieszo a mieszo.
– Antek! Coż ty tu robisz?
– Adyć widzisz, że szukom. Żakiet mi tam wpodł i nie mogę go zność.
– Smol go, przecież i tak go już nosić nie będziesz!
– No prowda godosz, ino widzisz w kabzie mom śniadanie – pado Antek i dalej szuko i szuko.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
Dnia napisał: maciek72.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *