Anglik, Francuz i Rosjanin stoją w Luwrze i oglądają obraz ze sceną biblijną jak Ewa Adamowi jabłko zapodaje.
– To muszą być Anglicy, żona szczodrze obdarowuje męża, na pewno Anglicy – wiadomo kto powiedział.
– Niee, to Francuzi na sto procent, są nago i jedzą, muszą być z Francji.
Co Rusek skwitował:
– Na bank Rosjanie, nie mają jedzenia, nie mają ubrania, ich szef mówi że są w raju a oni mu wierzą…