Mąż wraca do domu i zastaje żonę przykutą do łóżka kajdankami, z kulą w ustach, na piersiach klamerki. Obok stoi kochanek w masce, trzymając pejcz, a na genitaliach pułapka na myszy…
Zapada niezręczna cisza. Mąż po chwili mówi:
– Rozumiem, że wpi***olić wam nie ma sensu…