Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie – mówi Wiśniewska do Kowalskiej.
– A cóż to za nowa potrawa?
– To nie słyszała pani, że teraz tak się nazywa karp po żydowsku?
Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie – mówi Wiśniewska do Kowalskiej.
– A cóż to za nowa potrawa?
– To nie słyszała pani, że teraz tak się nazywa karp po żydowsku?