Pewnego letniego poranka wstaje rolnik, bierze kose i idzie na pole.
Nagle staje jak wryty, drapie sie po glowie i mówi:
– O k****! Zapomnialem zasiac!
Następny ›
Kat do skazanego: Jakie jest pańskie
Pewnego letniego poranka wstaje rolnik, bierze kose i idzie na pole.
Nagle staje jak wryty, drapie sie po glowie i mówi:
– O k****! Zapomnialem zasiac!