Przychodzi zajączek do cukierni i pyta:
– Dzień dobry, jest tort marchewkowy?
– Nie ma – odpowiada sprzedawca! I tak powtórzyło sie 2x. Za trzecim razem zajączek pyta o tort, a sprzedawca odpowiada, że nie ma! Gdy zajączek wyszedł z cukierni sprzedawca upiekł tort, bo pomyślał, że zajączek przyjdzie i kupi.
No to następnego dnia zajączek wchodzi do cukierni i pyta:
– Jest tort marchewkowy?
– Jest! – odpowiada zadowolony sprzedawca.
– A kto Ci go kupi???