Spotkali sie przedstawiciele trzech wywiadów: amerykańskiego, żydowskiego, rosyjskiego. Aby sprawdzic, który z nich jest najlepszy, postawili sobie zadanie – kto najszybciej przyprowadzi Wielbłąda.
Po godzinie pojawia sie MOSAD z wielbłądem. Po drugiej godzinie pojawia CIA z wielbładem, a ruskich jak nie widać tak nie widać. Po trzeciej godzienie, dalej nic.
Po czwartej godzinie idą ruskie ze słoniem. Ale słoń wyglądał fatalnie: pokruszone zęby, połamana trąba, zwichnięty ogon, wybite nogi itp.
Wtedy CIA i MOSAD, mówią:
– Zaraz, zaraz, przecież to miał być wielbłąd?
A na to słoń:
– Panowie, uwieżcie, ja na prawdę jestem wielbłąd…..
Następny ›
Cytat z Koła Fortuny: A teraz Magda