Stoi baca na przystanku z krową.
Podjeżdża taxi i pyta
– Może podwieźć???
– Tak,chętnie,ale gdzie damy krowę??
taksówkarz na to:
– Zaczepimy z tyłu
Baca się zgadza. Zaczepili krowę i jadą
jadą 80/h – nic
100/h – nic
120/h – nic
140/h – nic
160/h – nic
180/h – krowa zaczyna mrugać lewym okiem kierowca pyta bacy dlaczego mruga lewym okiem???
A baca na to:
– A bo ma zamiar wyprzedzać.