Mama z córką ustaliły, że idealnych kandydat na męża powinien być bogaty, głupi i nieruszany. Po pewnym czasie córka namierzyła taki okaz i opowiada o nim matce. Matka pyta więc:
– Córuś, a on naprawdę taki bogaty?
– Oj, mamuś, Ty byś widziała jakim samochodem jeździ… Bogaty, bogaty!
– I głupi też jest?
– Głupi, jak nie wiem. On poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod du*ę podkłada!
– No, a nieruszany?
– Oj, mamuś pewnie, że nieruszany. Nawet jeszcze ma folijkę na siusiaku…
Następny ›
Na farmę przychodzi facet i puka do drzwi.