Dawno temu za czasów komunistycznej Polski pan Bóg zapragnął mieć informacje co się dzieje w kraju nad Wisłą.
Wysłał na ziemię św. Antoniego. Już następnego dnia z ziemi nadeszła depesza:
„SB mnie goni – święty Antoni!”
– Antek jest trochę bojaźliwy – myśli sobie Bóg – trzeba posłać Agatę.
Za tydzień przychodzi następny telegram:
„Dostałam trzy lata –święta Agata”
Pan bóg postanowił wtedy wysłać św. Piotra, on rybak, człowiek pracy, łatwiej mu się będzie z komunistami dogadać.
Długo Pan Bóg nie miał żadnej wiadomości. Wreszcie nadeszła depesza:
„Budź zdorow – komisar Pietrow”