Pewien młody ksiądz bardzo się denerwował przed wygłoszeniem swego pierwszego kazania. Żeby uspokoić skołatane nerwy, bezpośrednio przed wyjściem na ambonę wypił kilka kieliszków wódki.
– No i jak wypadłem? – pyta się proboszcza, gdy już było po wszystkim.
– Nawet nieźle, ludziom się podobało. Tylko pamiętaj na przyszłość,że Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie ku…ą, Jezusa ukrzyżowali a nie zaj..li a na zakończenie mówi się „amen” a nie „ciao”.