Zofia Arnould, słynna śpiewaczka francuska, znana i uwielbiana dla swej urody i dowcipu, odwiedziła kiedyś Woltera, który powitał ją słowami:
– Mam 84 lata i popełniłem w życiu 84 szaleństwa.
Na to śpiewaczka:
– Jest pan bardzo skromny, drogi przyjacielu. Ja mam 30 lat, a popełniłam ich już kilka tysięcy.