Jadącego na wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta:
– Kupisz pan tenisówki?
– No coś pan, nie widzisz że nie mam nóg?
Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta:
– Dlaczego jesteś taki przygnębiony?
– A jakiś facet naigrywał się ze mnie i proponował tenisówki.
– Ja to bym takiego na twoim miejscu w dupę ko*nął.
Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka następnego kumpla.
– Coś taki zasmucony?
– A wiesz, jeden proponuje mi trampki, drugi każe kopać go w du*ę… jak tu nie być smutnym?
– Nie martw się stary, strzel sobie kielonka, to cię postawi na nogi…
Następny ›
Jak się nazywa facet bez lewego oka, lewego