Spotyka się dwóch kumpli, rozpijają flaszkę i cięgiem narzekają:
– No, nie wiedzie mi się. Kupiłem jakiś czas temu krowę, a ona już cały tydzień mleka nie daje. Wyobraź sobie, cztery cycki i zero zysku!
– Wiesz, ja mam podobnie.
– Przecież ty mieszkasz w mieście!
– No tak, ale żona i córka nie mogą roboty znaleźć.
Następny ›
Harcerz pije i pali tak, by go nie