Wariat do wariata:
– Zdzisiek, czemu masz taką płaską mordę?
– Bo jak byłem mały to sypiałem w kołysce. Pewnego dnia się zapaliła, a rodzice gasili ją patelnią!
Wariat do wariata:
– Zdzisiek, czemu masz taką płaską mordę?
– Bo jak byłem mały to sypiałem w kołysce. Pewnego dnia się zapaliła, a rodzice gasili ją patelnią!