Znalazłem na strychu pamiętnik pradziada – hrabiego. Zniszczony. Część słów zamazana. Na jednej ze stron:
„…szczęście… kareta… cztery damy…”.
I teraz nie wiem, czy chwalić się antenatem który był nieprawdopodobnym pokerzystą czy j*baką.
Znalazłem na strychu pamiętnik pradziada – hrabiego. Zniszczony. Część słów zamazana. Na jednej ze stron:
„…szczęście… kareta… cztery damy…”.
I teraz nie wiem, czy chwalić się antenatem który był nieprawdopodobnym pokerzystą czy j*baką.