Obolały facet przychodzi do lekarza.
–Co panu dolega?
Facet ściąga spodnie, slipy i pokazuje „ptaszka” – całego podziurawionego!
– Panie! Kto pana tak urządził?
– Żona widelcem trzy dni temu.
– To jak pan mógł siusiać?
– Znam kilka chwytów na flet.