Kawały o bacy

Dowcipy o bacy to już legenda, najlepsze kawały z bacą krążą po całym internecie. Śmieszne i najnowsze tylko u Ciapka, gdzie najlepsze dobre dowcipy i baca ma swój dział z kawałami. Góralski humor jest dobry na każdą okazję, bo nowy dowcip nie jest zły.

Turysta rano wyszedł z pokoju i zaczyna się

Turysta rano wyszedł z pokoju i zaczyna się gimnastykować.Po rozgrzewce zaczyna robić pompki.
Na to wychodzi góral i patrzy z niedowierzaniem na „cepra”,potem w niebo..i odwraca się ku chałupie i woła do swojej żony.Hanuś,wiał dzisiaj halny??
– Nie – odpowiada żona
–Kaj nie,kiej mu babę wywiało – mruczy góral pod nosem

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,92)
Loading...

Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:

Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:
– I co żeście baco na tej sawannie widzieli?
– A widziałem antylopę.
– Naprawdę? I jak ona wygląda?
– Jak koń, tylko szybciej biega.
– I co tam jeszcze widzieliście baco?
– A widziałem zebrę.
– Naprawdę, a jak ona wygląda?
– Jak koń tylko w paski?
– I co tam jeszcze widzieliście baco?
– A widziałem krokodyla.
– Naprawdę, a jak wyglądał?
– Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,96)
Loading...

Przyszedł baca do spowiedzi. Proszę księdza, zgrzeszyłem… Jak

Przyszedł baca do spowiedzi.
– Proszę księdza, zgrzeszyłem…
– Jak synu?
– Szedłem sobie przez łąki i widzę piękną damę. Podkradłem się, przewróciłem ją, no i długo kopulowaliśmy.
– To wielki grzech synu.
– To jeszcze nic, na to wszystko patrzyli jej rodzice, bracia, siostry, ciotki, wujowie, kuzynostwo i sąsiedzi.
– Jak to? I nic nie powiedzieli! – pyta ksiądz.
– Powiedzieli: Beeeeeeeeee

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,93)
Loading...

Dwaj turyści idąc szlakiem górskim dotarli do polany

Dwaj turyści idąc szlakiem górskim dotarli do polany a na niej znajdowała się
stara studnia. Jeden mówi do drugiego:
–Stary jaka studnia!!! Ciekawe jaka jest głęboka?
Znaleźli kamień i wrzucili do środka. Zaczęli nasłuchiwać a tu cisza. Wzięli zatem większy kamień ,wrzucili do środka a tu…cisza. Powtórzyli taką akcje jeszcze dwa razy z większymi kamieniami i efekt zawsze był ten sam czyli cisza. Stwierdzili że to niemożliwe , że studnia musi mieć dno. Zauważyli na polanie ogromną szynę kolejową i postanowili ją wrzucić do środka. Jak postanowili tak też zrobili. Przytachali i resztką sił wrzucili do środka. Słuchają a tu… cisza. Ale dzieje się rzecz niezwykła; mija około minuta a po polanie biegnie a w zasadzie podskakuje do tyłu czarny baran i wskakuje do studni.Turyści zgłupieli. Po kilku chwilach podchodzi do nich stary góral i się pyta:
–Panowie! Nie widzieliście może gdzieś na polanie czarnego barana?
Oni na to:
–No tak właśnie widzieliśmy… Biegł do tyłu i wskoczył do studni.
Na to góral:
–Niemożliwe przecież był przywiązany do szyny!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,52)
Loading...

Jedzie nawalony baca wozem i zatrzymuje go policjant: –

Jedzie nawalony baca wozem i zatrzymuje go policjant:
– Nooo baco – przegięliście! Kartę woźnicy!
– Ni mom…
– No to dowód osobisty.
– Ni mom…
– No to paszport, legitymację – cokolwiek!
– Ni mom…
– Echhh baco…adres podajcie.
– w w w. baca .pl

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,79)
Loading...

Pojechał raz baca do Ameryki,kiedy już dotarł na

Pojechał raz baca do Ameryki,kiedy już dotarł na miejsce
postanowił pójść zabawić się do domu publicznego.
W samym wejściu wita go „burdel mama” i pyta:
– Czego sobie baco życzycie
Na to baca:
– Chciołek się zabawić z piknom muzyneckom ale mom ino jednego dolara
Na to „burdel mama”
– Baco za jednego dolara to ja wam mogę nasikać do kapelusza.
Baca nie zastanawiając się długo ściągnął kapelusz i podał go burdel mamie
– No to sikojcie
No to ta wzięła i mu nasikała,
Baca podziękował, zabrał kapelusz i poszedł za róg budynku.
Wyciągnął prącie i mówi:
– Mosz h*ju rosół, bo na mięso nas nie stać!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,47)
Loading...

Chodzi turystka po lesie. W pewnym momencie spotyka

Chodzi turystka po lesie. W pewnym momencie spotyka bacę i zaczyna z nim rozmawiać. W pewnym momencie baca mówi:
–Dwa tygodnie temu zgubiła się w tym lesie młoda góralka. Wszyscy mężczyźni ze wsi poszli jej szukać, a jak znaleźli to ją zgwałcili.
Turystka trochę zbita z tropu pyta, czemu baca jej to mówi, na co baca:
–Tydzień temu zgubiła się w tym lesie trochę starsza góralka. Wszyscy mężczyźni ze wsi poszli jej szukać, a jak znaleźli to ją zgwałcili.
Turystka już naprawdę nie wie co ma o tym myśleć i pyta:
–Baco, a czemu Wy mi o tym wszystkim mówicie??
Na co baca odpowiada:
–Bo dziś zgubiłem się ja.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,11)
Loading...

Przychodzi dwóch turystów do bacy i pytają się:

Przychodzi dwóch turystów do bacy i pytają się:
– Baco jest już ciemno, a my jesteśmy zmęczeni, czy możemy przenocować u Ciebie?
– No dobrze, ale mam tylko jedno łóżko.
– Myślę, że jakoś się pomieścimy
Gdy położyli się nagle baca beknął.
– Baco, jeżeli jeszcze raz Ci się zachce krzycz UWAGA – mówi jeden z nich.
Po pewnym czasie baca krzyczy UWAGA. Wtedy turyści pod kołdrę, a tu nagle baca zamiast beknąć jak spodziewali się, puścił bąka.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,06)
Loading...
  • Apacz

Siedzą se gazda i gaździna na przyzbie, za

Siedzą se gazda i gaździna na przyzbie, za nimi spalona chałupa. siedzą , milczą smętnie. Gazda zwraca się do gaździny:
– wis, ze te zbójcy spalili nasą chałupę, to jech zbójnickie prawo,
ze nam syćkie dutki zabrali, to jech zbójnickie prawo,
ze ciebie zgwałcili, to jech zbójnickie prawo,
ale ze psytym tak dupą rusałaś, to jus cyste kures*wo.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...

Siedzi baca na gałęzi i ją piłuje. Podchodzi

Siedzi baca na gałęzi i ją piłuje.
Podchodzi turysta i mówi:
–Baco nie piłuj bo spadniesz
– Nie, nie spadnę
– Ale baco naprawdę nie piłuj bo spadniesz.
Turysta poszedł dalej.
Za chwile baca spadł.
Wstaje i mówi:
– Prorok czy co?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,33)
Loading...

Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili

Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona zapytała:
– A gdzie Jontek?
– Nie bój się – odpowiedział chłop – ja go za rękę prowadzę!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,47)
Loading...

Turysta w schronisku pyta bacy: Baco. Obudźcie mnie

Turysta w schronisku pyta bacy:
– Baco. Obudźcie mnie mnie o godzinie 07.00
Rano:
– Panie.Wstawaj
– Prosiłem bace żeby mnie obudził o 07.00
A na to baca:
–No właśnie.To się pan pośpiesz, bo już 09.00

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,33)
Loading...