Zacząłem pisać książkę o leniwych ludziach
– Cześć, co u ciebie?
– Nic ciekawego, zacząłem pisać książkę o leniwych ludziach, ale jeszcze nie skończyłem…
– Ile już napisałeś?
– Nic.
– Cześć, co u ciebie?
– Nic ciekawego, zacząłem pisać książkę o leniwych ludziach, ale jeszcze nie skończyłem…
– Ile już napisałeś?
– Nic.
Jak się czuje trup?
Zmartwiony.
Fąfara wraca późno w nocy do domu:
– Skąd wracasz? – pyta żona.
– Z Atlantydy.
– Przecież Atlantyda jest zalana!
– A ja to nie?!
– Co robi strażak, gdy chce mu się pić?
– Nalewa sobie szklankę wody i GASI pragnienie.
Uderz w stół, a noga odleci.
Czy deszcz pada, czy to rosa? Nie! To żonie kapie z nosa!
W uszach szumi, w głowie dudni, jakby wpadła gdzieś do studni.
Oczy mętne,w gardle chrypa, dopadła ją świńska grypa!
Ja też się już gorzej czuję więc kurację zastosuję.
By wirusa zlikwidować, trzeba zacząć się kurować.
Już mikstury namieszane, w barku są przygotowane.
Jest Martini z oliwkami i spirytus jest z wiśniami,
a do tego czysta z miodem, ochłodzona lekko lodem.
No i jeszcze Brendy z colą, dobra jest gdy zęby bolą.
By się wzmocnić witaminą to Tequila jest z cytryną.
A do tego jeszcze rum, by wyleczyć w głowie szum.
A na katar prosta sprawa, w Żubrówce się moczy trawa.
Wirus ostrzy na mnie zęby, a ja lejek robię z gęby.
Kiedy wszystko to wypiję, to bakcyla wnet zabiję.
A na koniec zrobię grzańca i załatwię tym skubańca!
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego z niedźwiedziem na łańcuchu i krzyczy w progu:
– Gdzie jest ten łobuz sprzedawca co dwa lata temu chomika mi sprzedał?
Edyta Górniak postanowiła wyjechać na głęboką prowincję, aby odpocząć od stresów, których w ostatnich czasach miała dość dużo.
Przechadzając się po owym za*upiu, zauważyła wiejskie kino. Postanowiła wejść, bo już dawno nie miała okazji w spokoju obejrzeć sobie filmu. Jednak wcześniej bardzo starannie się zakamuflowała, aby nikt jej nie poznał. Kupiła bilet, weszła na salę i usiadła z boczku.
Jednak po chwili wszyscy zgromadzeni wstali i zaczęli klaskać w jej stronę. Pani Edyta wstała wzburzona i zaczęła wrzeszczeć:
– Dajcie mi, do jasnej cho*ery, spokój!
W tym samym momencie podszedł do Edytki jakiś facet i powiedział:
– Widzę panią pierwszy raz na oczy, ale chciałbym w imieniu wszystkich bardzo podziękować że pani przyszła, uratowała nam pani wieczór.
– Dlaczego?
– Bo filmy grają u nas tylko, jeżeli na sali jest conajmniej 10 osób, a pani właśnie jest dziesiąta…
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go samochód Bormana.
Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go samochód Bormana.
Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął go samochód Bormana.
„Rondo” – pomyślał Stirlitz…
Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.
Do pełnego szczęścia przydałby się jeszcze ktoś pode mną…
– Kupiłem sobie wczoraj antyradar.
– I jak?
– Zorientowałem się, że ma homologację drogówki…
– Jak to?!
– …gdy trzysta metrów przed ich zasadzką zaczął gadać: Szykuj pieniądze! Szykuj pieniądze!
Pacha Roxana
Paskuda Katarzyna
Pędzimąż Andrzej
Pierdas Beata
Pinda Małgorzata
Piotr Anna
Pomietlarz Piotr
Porąbaniec Marek
Posępny Łukasz
Prukała Beata
Psipsiński Bogdan
Ptaszek Rafał
Pyta Aleksandra
Rura Marek
Rżąca Bożena
Siekierka Bożena
Sierota Maria
Sikała Jadwiga
Skwara Elżbieta
Słaby Edward
Spleśniały Andrzej
Sprzeczka – Niedołęż Małgorzata
Stanisławów Lubomierz
Stęchły Tadeusz
Student Alojzy
Szaleniec Wojciech
Szczybrocha Aleksandra
Szkodnik Piotr
Szpara Agnieszka
Ściera Piotr
Śmietana Betty
Tatarata Magdalena
Wałach Artur
Wata Zyta
Wyczesany Darek
Zachciała Elżbieta Józefa
Zaganiacz Tomasz
Zaporożec Stefan
Żur Leszek
Szedł facet koło dźwigu i się uniósł.
Kto rano wstaje, innym spać nie daje.
– Tatusiu, dlaczego my tak późno przyszlimy do tego sklepu na zakupy?
– Nie gadaj tyle, piłuj kłódkę…