Kawały na różne tematy

Matka rano pyta syna:Co to był za

Matka rano pyta syna:– Co to był za hałas wczoraj w nocy jak wróciłeś?– Nic, kurtka mi spadła.– To co tam było w tej kurtce?– Ja

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,88)
Loading...

Autobus z wycieczką zbliża się do granicy. Piwo!

Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
” Piwo! Siku! ” po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
” Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
” Nie ma mojej żony…
” No przecież ” wścieka się kierowca ” przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
” Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,50)
Loading...

Idzie Masztalski z obitą, siną gębą i taszczy

Idzie Masztalski z obitą, siną gębą i taszczy duże walizki. Spotyka przyjaciela:
– Co ci się stało Masztalski?
– A, teściowa mnie pobiła.
– Jak by mnie tak teściowa pobiła, to bym ją chyba poćwiartował!
– A ty myślisz że co ja tu dźwigam w tych walizach?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,60)
Loading...

Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze

Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
– Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
– Łapię na pastylki na syfilis – zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, wskakuje do swojej „Syrenki” i jedzie do najbliższej apteki.
– Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
– A co, złapał pan? – zainteresował się życzliwie aptekarz.
– Jeszcze nie, ale znam super miejsce!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,00)
Loading...

Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy: –

Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy:
– Skarbie za jakieś 5 min wyrżniemy o ziemię i nic nie jest w stanie tego
zmienić. Postaraj się to w jakiś łagodny sposób wytłumaczyć pasażerom.
Stewardessa wzięła to sobie do serca i pofatygowała się na pokład pasażerski.
– Proszę wszystkich o uwagę, czy byli byście państwo uprzejmi wyciągnąć
paszporty? Dziękuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad głowę i
machamy… Brawo. Teraz chwytamy je dwoma raczkami i łamiemy w ten sposób
żeby podzielić je po środku. Pięknie, miło się z Państwem współpracuje, a
teraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik, tak, bardzo ciasny i …
… i wsadzamy sobie je głęboko w dupę żeby było Was łatwo zidentyfikować
jak już się rozbijemy.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,50)
Loading...