Podczas bankietu firmowego, żona jednego z pracowników podchodzi do pewnego mężczyzny i pyta:
–Bardzo przepraszam, ale pan jest chyba naczelnym dyrektorem?
–Tak, ale jak to pani odgadła?
–Bo mój mąż tak świetnie pana naśladuje, że wszyscy pękamy ze śmiechu!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: strachota.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *