A było ich tysiące, a nawet setki.
A było ich tysiące, a nawet setki.
A było ich tysiące, a nawet setki.
Lato mile spędzę u kuzynek, z których zejdę dopiero po wakacjach.
Największym błędem Bolesława Krzywoustego było to że podzielił swoich synów na 5 części.
Trzech gości obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mowi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna to dom będzie pusty…
Student wchodzi do sali egzaminacyjnej. Profesor, siedzący obok swojego asystenta trzyma w ręku trzy kartki z zestawami pytań i każe zdającemu wylosować jeden z nich. Student bierze jedną z kartek, lecz po przeczytaniu prosi o pozwolenie na kolejne losowanie. Profesor zgodził się. Następny zestaw pytań także nie odpowiadał studentowi, więc prosi profesora o kolejne losowanie. Profesor na to:
– Idź już. Dostajesz tróję.
Ucieszony student wychodzi z sali. Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie:
– Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie!
– Ale coś wiedział, bo szukał! – odpowiada profesor..
Pani od Biologii pyta Kazia:
–Wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce!
Na to Kazio:
–Dwie małpy i trzy słonie.
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
– Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorośli, popatrzycie na fotografię i powiecie: „To Ania, teraz jest prawnikiem” albo „To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem.”
Na to cienki głosik z tyłu sali:
– A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
Odyseusz przykrył się liśćmi na łokciach i kolanach, bo wstydził się swej nagości.
Po wielu staraniach lekarza pani Mostowicka umarła.
Mąż był bardzo zdziwiony, gdy odpiął swój strój i ujrzał postać kobiecą.
– A jak się panu wydaje, kiedy funkcja bądź metoda jest za duża?
– Cóż, kiedy jest większa niż moja głowa.
– Chodzi panu o to, że ilość informacji jest za duża, aby na raz o wszystkim pamiętać?
– Nie, chodzi mi o to, że przykładam głowę do monitora, i kod nie powinien być większy niż ta głowa.
Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo ” „Idiota”.
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
– Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.
Dzwoni student do profesora o 3–iej nad ranem i pyta:
– Panie profesorze, co pan robi?
– Jak to co? Śpię!!! – odpowiada profesor.
– No, a ja przez Pana się uczę!!!
Przychodzi student na egzamin z historii transportu i ten zadaje mu na dzień dobry pytanko:
– Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce?
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
– A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
– Wie Pan co, jest mi to obojętne.
Odpowiedź studenta:
– Rok 1493 – kilometrów: 0
W parku, na ławce leży książka. Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać:
– Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw… To nie dla mnie.
Widzi ją student matematyki:
– Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych… To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
– O! „Pan Tadeusz”! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.