Kawały na różne tematy

-Halo, czy to mieszkanie nr 75 przy ulicy

–Halo, czy to mieszkanie nr 75 przy ulicy Czapajewa 12?
– Tak.
– Te pieniądze, które macie w najniższej szuflady komody pod kalesonami, to wam są potrzebne?
– Tak!
– To radzę zamówić u nas drzwi antywłamaniowe.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce. P: Dokumenciki proszę.

Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.
P: Dokumenciki proszę.
D: Nie mam dokumencików.
P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?
D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych…
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza …obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, proszę bardzo – mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie – podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza … Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
P: A to co!?
D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu – podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza …
P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok …
D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie – podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza …
Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka …

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,67)
Loading...

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
– Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
– Nie!
A tak naprawdę to był on.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...

Siedzi sobie kobieta w domu. Nagle słyszy pukanie.

Siedzi sobie kobieta w domu. Nagle słyszy pukanie. Otwiera, a tam akwizytor. Kobieta myśli sobie:O nie! Nie dam się nabrać! i trzask drzwiami, ale drzwi odskoczyły. Kobitka zdziwiona, ale nie chcąc stracić twarzy – trzask jeszcze raz. Znowu to samo. Akwizytor nieśmiało:
–Proponuję zabrać kotka.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,17)
Loading...
  • ciapek

Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy

Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
– Mamo, a mnie się chce sikać!
– To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
– Dziadku mnie się chce gwizdać!
– Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
– Ale mnie się naprawdę chce gwizdać!
– Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
– Ale ja już nie mogę!
– To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,50)
Loading...
  • ciapek

Żona na darmo czekała na Fąfarę, który nie

Żona na darmo czekała na Fąfarę, który nie wrócił do domu na noc. Nazajutrz rano zniecierpliwiony Jasio wygląda przez okno. Nagle woła:
– Mamooo! Wraca tato! I ciągnie jeszcze pod rękę dwóch facetów!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,60)
Loading...

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki,

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki, to sobie nie żałował. Mimo że mokro, ślisko, to na liczniku 150 km/h…, 180 km/h…, 220 km/h…, 250 km/h…, aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k…, ale jatka. Nic to, myśli, jatka nie jatka, może kto przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jako trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego… pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnicę. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
– Panie! Nawet mnie, ku…, nie drasnęło!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,67)
Loading...

Sąsiadko, czy nie widziała pani mojego męża?

– Sąsiadko, czy nie widziała pani mojego męża? Godzinę temu poszedł utopić w rzece kota…
– Skoro pani wie gdzie jest, to czemu pani pyta?
– Bo kot wrócił do domu…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...

Fąfarowa pyta córkę: Czy chłopcu, z którym

Fąfarowa pyta córkę:
– Czy chłopcu, z którym byłaś dziś na randce, cały czas mówiłaś „nie”, jak ci kazałam?
– Tak, mamo.
– A co on ci proponował?
– Pytał na przykład: „Czy nie przeszkadza ci, że cię tutaj dotknę?”, albo: „Czy nie przeszkadza ci, że tutaj cię pocałuję?”.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...

Wchodzi do apteki dres i donośnym głosem mówi: –

Wchodzi do apteki dres i donośnym głosem mówi:
– Paczkę prezerwatyw potrzebuję!
– Ciszej proszę! – odpowiada farmaceuta – przecież nie jesteśmy tutaj sami. Są przecież inni klienci.
Łysol płaci i wychodzi.
Po dwóch tygodniach ten sam dres wchodzi do tej samej apteki i cichutkim głosem mówi:
– Paczkę czopków proszę.
– Nie słyszę – proszę powtórzyć – odpowiada aptekarz.
– Paczkę czopków – tak samo cicho powtarza gostek.
– Proszę mówić głośniej ! Tutaj słabo słychać.
– Jakiś dziwny układ tutaj widzę działa! – normalnym głosem, zdenerwowany łysol mówi – Jak ja mam problem z d*pą to o tym mają wszyscy wiedzieć, a jak sobie coś znajdę do ru…nia to jest tabu – tak?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,83)
Loading...