Śniadanie. Trzech kolesi w pracy je kanapki. Anglik: K…
Śniadanie. Trzech kolesi w pracy je kanapki.
Anglik:
– K… znowu z szynka, nienawidzę kanapek z szynką. Jak jutro dostanę z szynką, to wyskoczę przez okno.
Szkot:
– Ja mam znowu z serem. Jak jutro dostanę z serem to tez skoczę przez okno…
Hiszpan:
– O ku… znowu z dżemem. Jak jutro dostanę z dżemem to wyskoczę z okna!
Na drugi dzień wszyscy dostali z tym samym co poprzednio i wyskoczyli przez okno, pozabijali się…
Na wspólnym pogrzebie…
Żona Anglika:
– Byliśmy takim wspaniałym małżeństwem. Dlaczego nie powiedział, że nie chce kanapek z szynką?
Żona Szkota:
– U mnie to samo, mógł powiedzieć choćby słówko…
Żona Hiszpana:
– Ja to nic nie rozumiem. Przecież on sam sobie robił kanapki do pracy…