Pewien gościu, jadąc autostradą swoim nowym BMW, złapał kapcia.
Pewien gościu, jadąc autostradą swoim nowym BMW,
złapał kapcia. Jednakże kiedy wysiadał, przejeżdzający obok samochód urwał mu drzwi. Biedaczek zapłakany skomle:
– O nie, moja Beemka!
Podchodzi do niego policjant i mówi:
– Panie, co pan taki materialista jesteś! Przecież urwało panu rękę!
Na to ten:
– To straszne, a gdzie mój roleks?