Wjeżdża baba do gabinetu lekarskiego na rowerze, a na plecach ma karabin.
– Co pani jest? – pyta zdziwiony lekarz.
– Wyścig zbrojeń! – skanduje baba.
Wjeżdża baba do gabinetu lekarskiego na rowerze, a na plecach ma karabin.
– Co pani jest? – pyta zdziwiony lekarz.
– Wyścig zbrojeń! – skanduje baba.