W sądzie:
– Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego?
– Wysoki sądzie nie miałem siły żeby podnieść cały stół.
Następny ›
Mówi zięć do teściowej: Gdzie mama jedzie? W sądzie:
– Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego?
– Wysoki sądzie nie miałem siły żeby podnieść cały stół.