W jednym z rejonów podmoskiewskich funkcjonariusze milicji spalili ponad 10 ha pola konopi indyjskich. Śmiechu było co niemiara.
Następny ›
Mówi stary Szkot do synka: Skocz no, Ken, W jednym z rejonów podmoskiewskich funkcjonariusze milicji spalili ponad 10 ha pola konopi indyjskich. Śmiechu było co niemiara.