W autobusie kichnęła staruszka.
– Na zdrowie! – mówi obok stojący żołnierz.
– Dziękuję, młody człowieku. Jaki pan uprzejmy!
– Bo muszę! Za brak kultury kapral nas codziennie opierdala.
W autobusie kichnęła staruszka.
– Na zdrowie! – mówi obok stojący żołnierz.
– Dziękuję, młody człowieku. Jaki pan uprzejmy!
– Bo muszę! Za brak kultury kapral nas codziennie opierdala.