Stoi sobie pijak pod położniczym i wrzeszczy:
– Jadźka! Jadźka!
Jadźka wygląda przez okno i mówi:
– Czego?!
A on pyta:
– Syn?
Ona mówi że nie. A on:
– A cooo?!
Stoi sobie pijak pod położniczym i wrzeszczy:
– Jadźka! Jadźka!
Jadźka wygląda przez okno i mówi:
– Czego?!
A on pyta:
– Syn?
Ona mówi że nie. A on:
– A cooo?!