Stasiek spotyka kolegę i mówi:
– Słyszałeś, Franek? Kościół zezwolił na używanie prezerwatyw!
– Coś ty!
– Serio, ale muszą mieć dziurawe końce.
Następny ›
Wolę brzuch od piwa niż garb od pracy. Stasiek spotyka kolegę i mówi:
– Słyszałeś, Franek? Kościół zezwolił na używanie prezerwatyw!
– Coś ty!
– Serio, ale muszą mieć dziurawe końce.