Starszy pan do znajomego:
– Słyszałem że twoja żona chciała jechać do Krynicy.
– Tak, marzyła o tym, ale ja kategorycznie powiedziałem „nie”.
– A jednak wyjechała?
– Owszem, ale bez mojego pozwolenia.
Starszy pan do znajomego:
– Słyszałem że twoja żona chciała jechać do Krynicy.
– Tak, marzyła o tym, ale ja kategorycznie powiedziałem „nie”.
– A jednak wyjechała?
– Owszem, ale bez mojego pozwolenia.