Spotykają się dwie butelki coca–coli na lotnisku:
– Siemka!
– Siemka!
– A co ty taka nabuzowana?
– A bo mnie na granicy trzepali.
Spotykają się dwie butelki coca–coli na lotnisku:
– Siemka!
– Siemka!
– A co ty taka nabuzowana?
– A bo mnie na granicy trzepali.