Spotkoł roz kolega drugiego i pyto go:
– Cóż tam u ciebie słychać?
– Ano starzeję sie i chcę się ożenić, coby mi kto mioł aby oczy zawrzeć.
– No wiesz – pado kolega – jo ci powiem prowdę. Miołech dwie baby, ale one mi dopiero oczy otwarły!
Spotkoł roz kolega drugiego i pyto go:
– Cóż tam u ciebie słychać?
– Ano starzeję sie i chcę się ożenić, coby mi kto mioł aby oczy zawrzeć.
– No wiesz – pado kolega – jo ci powiem prowdę. Miołech dwie baby, ale one mi dopiero oczy otwarły!